Na jakimś forum znalazłem niesamowicie „pogłębione i odkrywcze” mądrości ...
„Panie Prezydencie, jeśli nie tylko ogląda, ale także czyta Pan me słowa, śpieszę poinformować, że Pana informacje są nieaktualne. W cywilizowanych krajach homoseksualiści, nawet ci płci męskiej (lesbijki, jak wiadomo, mają łatwiej: mogą po prostu wycyganić jakieś nasienie od pierwszego lepszego dawcy i zainseminować się we własnym zakresie), całkiem nieźle radzą sobie z przedłużaniem gatunku.”
- a ja mam pytanie, co to znaczy te “cywilizowane kraje”? Bo z perspektywy np. Arabii Saudyjskiej, czy Emiratów Arabskich, to jest to akurat dokładnie odwrotnie i w cywilizowanych krajach homoseksualiści są leczeni, albo .... Przypominam, że to właśnie oni, Arabowie wygrywają we Francji :-), w Niemczech, w Belgii i Holandii i to oni są przyszłością “cywilizowanej europki” ...
Warto o tym nie zapominać.