Do głębi wstrząsnęły mną słowa św. Katarzyny, które wtedy przeczytałem:
„U kresu ziemskiego życia dusza zostaje na zawsze utrwalona w dobru i złu, które obrała według słów: „Gdzie cię zastanę”, co oznacza: w godzinie śmierci, z wolą utwierdzoną, w grzechu lub skrusze „tam cię osądzę”.
Tak łatwo jest się oszukiwać i wmawiać sobie, że jestem przecież porządnym, wierzącym i praktykującym katolikiem, a te drobne słabostki, które mną zawładnęły nie są aż tak poważne, żeby się nimi przejmować ... przecież Pan Bóg nie jest aptekarzem ...
czytaj dalej w : serwisie rekolekcyjnym