12 marca 2007

czytając kard. Ratzingera ...

„Jeśli przez wiarę rozumie się przekonanie, że coś jest prawdą wtedy wątpienia nie da się pogodzić z aktem wiary. Jeśli jednak przez wiarę rozumie się jedynie stan ostatecznego zatroskania, wtedy wątpienie stanowi jej nieodzowny element.” - pisał kiedyś Paul Tillich.

- I dlatego wiara musi być świadoma swej racjonalności i pewności, swej niepodważalności. W przeciwnym razie staje się jedynie folklorem, irracjonalnym wyborem jednej z wielu możliwości, indywidualistycznym kaprysem, rzeczywistością wstydliwą i ostatecznie czymś bez większego znaczenia.
- Wszystko, co jest, jako że pochodzi że stwórczego rozumu, jest -zgodnie ze swym pochodzeniem- rozumne.”

- Rozumność wiary nie wynika z naszej rozumności, czy z naszego procesu racjonalizacji, ale jest niejako efektem lub manifestacją stwórczego rozumu samego Boga. Bóg, Który racjonalnie stworzył wszechświat, nie może być jedynie irracjonalnie czy sentymentalnie poznawany.

czytaj dalej ...