... jest i coś więcej w tej przewrotnej manipulacji zła i manipulacji złem. Wyciągamy jakieś skandale i skandaliki, niesprawdzone historyjki, uogólniamy, oburzamy się, odsądzamy od czci i wiary, potępiamy, krytykujemy, podejrzewamy ... a jednocześnie jakby z upartą ślepotą zapominamy np. o tych dziesiątkach tysięcy szpitali prowadzonych przez Kościół (chrześcijaństwo) tak w 2-tysiącletniej historii, jak i obecnie. Będziemy się pasjonować i podniecać bezpodstawnymi oszczerstwami mediów, a jednocześnie nikt jakby nie chce widzieć tych tysięcy księży i zakonnic pracujących uczciwie, z poświęceniem i bezinteresownie. Czy rzeczywiście można sobie utworzyć pełny obraz Kościoła na podstawie takich źródeł? O co, w tym wszystkim chodzi? Czy komuś rzeczywiście nie zależy na mieszaniu i zniesławianiu, na robieniu wody z mózgu? Warto wiedzieć, że zło samo w sobie jest krzykliwe i wrzaskliwe, a dobro jest ciche i ukryte. Nie robi dookoła siebie szumu i wrzawy, nie bije medialnej piany.
czytaj dalej: tutaj