w wielkim francuskim stylu ktoś odkrywa dawno odkrytą Amerykę ....
„Śmiejmy się, bo jest tragicznie. Jak żyć naprawdę?
Aby czerpać satysfakcję z życia, nie wolno nam ani na chwilę zapomnieć o jego marności, smutku, jaki się z nim wiąże i o śmierci – twierdzi francuski filozof Clément Rosset. Tylko w ten sposób pozbędziemy się strachu, pogodzimy z losem i odzyskamy spokój. Ten, kto chce zapomnieć o tragizmie egzystencji, doświadczy jej dramatów w jeszcze większym stopniu.
...
A jednak jeśli nie pogodzimy się ze śmiercią, chorobą i cierpieniem, nie będziemy żyć naprawdę. Obraz radosnego i szczęśliwego życia narzucony nam przez masową kulturę konsumpcyjną zmienia naszą planetę w sielankową fermę, a my wszyscy jesteśmy jak ogłupiałe kurczaki: mamy tylko spać, jeść, produkować, konsumować... Jak te kurczaki żyjemy uśpieni i nieświadomi czekającego nas końca. Jeśli nie pogodzimy się ze śmiercią, nasze życie będzie wyglądało tak jak życie na tej kurzej fermie lub jak reklama w telewizji.”
czytaj dalej
A powiedz to samo z ambony, to zostaniesz oskarżony o czarnowidztwo, o średniowiecze, o zacofanie, o fanatyzm ....