A. Huxley w książce "Nowy wspaniały świat" opisał precyzyjnie w latach 30. XX w. to co może się niedługo stać udziałem naszej hedonistycznie nastawionej cywilizacji. W tytułowym "wspaniałym" świecie dzieci rodzą się wyłącznie w wyniku sztucznego zapłodnienia, a kobiety, które zachodzą w ciążę w sposób naturalny, dokonują aborcji. Dzieci nie wychowują się w rodzinach, ale przydzielane są kastom. Pojęcie rodziny w ogóle nie istnieje, rządzącym bowiem chodzi o to, aby nikt z nikim nie wiązał się na stałe. Ludzie przez sześćdziesiąt lat utrzymują kondycję 30-latków, następnie przewożeni są do umieralni i tam poddawani przymusowej eutanazji. Konsumpcyjnie nastawiony świat Zachodu nie odbiegł daleko od tej wizji. Najważniejsze są pieniądze, sukces i wygoda życia. czytaj dalej w: Mój grzech moja sprawa Nie ma miejsca na uczucia, nie ma miejsca na religię, na jakiekolwiek sentymenty. Liczy się jedynie maksymalna przyjemność przy minimalnych kosztach własnych. |