Dlaczego na tylu forach i na tylu stronach internetowych tak wiele antyreligijnych, obraźliwych wypowiedzi? Dlaczego tak wielu ludzi deklaruje się już nie jako ateiści, ale wprost jako anty-teiści? Co powoduje, że człowiek upada tak nisko, żeby się „postawić przeciwko Bogu”, w Którego rzekomo przecież nie wierzy? Jakie są mechanizm i przyczyny powstawania tych tysięcy frustratów, który otwarcie opowiadają się przeciwko Bogu? Nie znajduję odpowiedzi na te pytania, ale gdzieś w głębi duszy słyszę głos modlącego się na Kalwarii Chrystusa: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.” (Łk 23:34) W wielu wypadkach chyba rzeczywiście nie wiedzą, ale czy wszyscy naprawdę nie wiedzą??? |