Liberalizm jest naginaniem wymogów Ewangelii do moich potrzeb i „widzimisie”, właśnie dlatego, że nie mogę, nie chcę nagiąć mojego życia do wymagań Ewangelii, właśnie dlatego, że poczucie lub pojęcie grzechu doprowadza mnie nie do pokory, ale do odrzucenia Boga. Liberalizm religijny jest tworzeniem sobie bożków, które będą na moich usługach, które nie będą zawadzały w moim życiu.