Afery pedofilskiej w szczecińskim Kościele nie było. Prokurator nie potwierdził zarzutów wysuniętych wobec duchownego przez czterech byłych jego podopiecznych, a śledztwo umorzono. Oskarżony bezpodstawnie ks. Andrzej za zgodą biskupa zamierza wytoczyć wszystkim fałszywym oskarżycielom procesy cywilne o naruszenie dóbr osobistych.
więcej: www.wiara.pl