Kościół zawsze w historii walczył o to, by obsadzanie stanowisk kościelnych odbywało się bez nacisków zewnętrznych, zwłaszcza ze strony władzy państwowej. Kazus ks. Wagnera pokazuje, że o obsadzaniu kościelnych stanowisk chce dziś decydować czwarta władza. Media sprowadzają wszystko do walki o władzę, z upodobaniem dzielą ludzi Kościoła na postępowych i konserwatywnych. Etykietki te najczęściej mają się nijak do kompetencji czy zdatności kandydatów na kościelne funkcje. Mianowanie biskupów nie może odbywać się w atmosferze nacisku mediów, które urabiają również opinię katolików nie zawsze we właściwą stronę.
za: Gość Niedzielny