3 marca 2009

dwie doskonałe definicje dwóch bardzo modnych obecnie słów:

Kompromis

Ty uważasz, że 2 + 2 = 4, ja uważam, że 2 + 2 = 9, wobec tego w drodze kompromisu ustalamy, że 2 + 2 = 6,5 (no dobrze, dla równego rachunku powiedzmy 7). I tak w drodze kompromisu ustaliliśmy prawdę, która zadowala nas obydwu :-)

Tolerancja

Ty uważasz, że 2 + 2 = 4, ja uważam, że 2 + 2 = 9, ale ja w pełni szanuję twoje poglądy i uważam, że masz do nich pełne prawo tak samo, jak ja, pod jednym, oczywistym warunkiem - nie będziesz ich na siłę forsował i publicznie głosił, najlepiej by było gdybyś ich wcale nie ujawniał, a jeszcze lepiej, gdybyś je zmienił na bardziej nowoczesne. Jeśli masz z tym problemy, mogę współfinansować twoje leczenie, to powinno załatwić sprawę. Sam rozumiesz, że nie sposób akceptować poglądów, które nie są poprawne politycznie? Zresztą poszedłem ci na rękę i wspólnie ustaliliśmy, że choć 2+2 = 9, to 7 też jest dopuszczalne (dla takich przygłupów jak ty), więc zupełnie nie rozumiem w czym rzecz? Ale jak się poprawisz, no to wtedy sobie porozmawiamy. Widzisz jaki jestem tolerancyjny? Pozwalam ci przyjąć moje poglądy za swoje. Oczywiście, chodzi także o to, by wszyscy uczynili to samo, wtedy nasz świat będzie idealny.