Chrześcijanin wierzy w istnienie Boga. Argumentem usprawiedliwiającym tę wiarę jest istnienie świata, który bez Boga jest niewytłumaczalnym absurdem.
Ateista nie wierzy w istnienie Boga, lub raczej wierzy w Jego nieistnienie, boć nie ma racjonalnych dowodów na nieistnienie Boga. Jego wiary więc nic (!!!) nie uzasadnia.
Czyja wiara jest bardziej racjonalna? Tylko człowiek wierzący w istnienie Boga może racjonalnie odpowiedzieć na pytanie „dlaczego istnieje cokolwiek?” Ateista wierzący w nieistnienie Ostatecznej Przyczyny wszystkiego przyjmuje istnienie świata bez uzasadnienia. Jego wiara jest irracjonalna.