Media wypowiedziały wojnę zdrowemu rozsądkowi, wypowiedziały wojnę społeczeństwu. Już od dawna można było zauważyć, że media są chore, ale choroba ta wydaje się pogłębiać. Ich rolą stało się nie rzetelne informowanie społeczeństwa, ale raczej manipulacja i urabianie opinii społecznej tak, aby grupy władzy mogły bezkarnie wprowadzać coraz to bardziej skrzywione i amoralne prawa i reguły. Media stały się narzędziem manipulacji w rękach grup wpływów. Przykładów można by mnożyć bez liku, ale chyba najbardziej widoczne jest to w przedstawianiu nauczania Kościoła. Żenująco niski poziom artykułów lub skandalicznie tendencyjna prezentacja np. wypowiedzi papieskich, to jedynie najbardziej widoczne elementy medialnej wojny przeciwko zdrowemu rozsądkowi.
Kolejne symptomy tej -nieuleczalnej- choroby to: pogoń za sensacją i skandalem, polityczna poprawność na siłę, za wszelką cenę i wbrew wszelkim zasadom zdrowego rozsądku, czy moralnego osądu. Tylko to co skandaliczne może być sprzedane. Im bardziej skandaliczna sprawa tym większy zdobędzie rozgłos. Widoczny w tym brak jakichkolwiek moralnych czy etycznych reguł i zasad jest przygnębiający.
Ja, żeby zachować psychiczne zdrowie i odrobinę zdrowego rozsądku zerwałem z mediami i nie pozwalam się manipulować łowcom skandali i politycznie poprawnym dziennikarzom na usługach chorych struktur władzy.
Obawiam się, albo raczej mam cichą nadzieję, że owi politycznie poprawni łowcy skandali udławią się swoimi własnymi kłamstwami i manipulacjami.