Szukamy miłości, ale nie tam gdzie ona naprawdę jest i dlatego stale się kaleczymy i ponosimy porażki, stajemy się zgorzkniali i hedonistyczni, zadowalając się jej namiastkami.
Szukamy miłości, ale nie w prawdzie i dlatego ponosimy porażki i znajdujemy jedynie ersatze i fałszywki w postaci seksu, wyżycia się i użycia, które jedynie za miłość się podają, a które nic wspólnego z prawdziwą miłością nie mają.
Gdybyśmy jej szukali tam, gdzie ona naprawdę jest, u źródła … gdybyśmy jej szukali w prawdzie, w Bogu Który jest i Miłością i Prawdą, to nasze życie naprawdę uległoby definitywnym przemianom. Wtedy zrozumiałe stałyby się słowa św. Augustyna: „stworzyłeś nas Panie dla siebie i niespokojne jest serce moje dopóki nie spocznie w Tobie”.