Takie oto dwa interesujące kwiatki znalazłem na internetowych forach:
**************************
- Gazety Wyborczej nie kupuję, bo szkoda mi pieniędzy na taki kiepski papier toaletowy.
- Kiedyś byłem zwolennikiem PO, ale ostatnio mam wrażenie, że PiS jest za bardzo atakowany i im bardziej onet krytykuje PiS tym bardziej podoba mi się ta partia. Przecież to niemożliwe, żeby jedną i tę samą partię aż tak bezinteresownie opluwano.
Podobnie jest i z Kościołem Katolickim. Jestem Protestantem, ale im więcej jadu na onetowych forach wylewa się na Kościół Katolicki, tym bardziej interesującym staje się on dla mnie.
Czy jestem oportunistą, czy raczej nonkonformistą???
**************************
No właśnie, czy to jest oportunizm czy nonkonformizm? Wydaje się bowiem, ze Wyborcza i Onet próbują kształtować (w bardzo zresztą brutalny sposób) opinię publiczną i każdy politycznie poprawnie myślący Polak powinien podzielać ich zdanie. Inaczej jest się moherowym beretem i kołtunem.