Bóg dając swoim rozumnym stworzeniom wolność ograniczył samego siebie. Zadecydował i zaakceptował fakt, że obdarzone wolnością stworzenia mogą rzeczywiście i faktycznie wybrać zło, czyli zniszczyć stworzone przez Boga dobro.
I to jest właśnie „misterium iniquitatis” - tajemnica nieprawości, która jest możliwa tylko wtedy gdy rozumne stworzenie jest obdarzone rzeczywistą, a nie pozorną tylko wolnością.
Bóg może wszystko, co nie jest sprzeczne z Nim samym, a więc nie może np.
- wybrać zła, bo byłoby to zaprzeczeniem Jego samego, gdyż jest On Summum Bonum,
- wycofać, ani ograniczyć danej stworzeniom rozumnym wolności, bo znowu zaprzeczyłby sobie samemu,
- zniwelować wolności i pod koniec życia człowieka na siłę wprowadzić go do nieba, skoro człowiek przez całe życie przeciwko Bogu się opowiadał.
Bóg bowiem nie jest logicznie sprzeczny i nie może zaprzeczyć sobie samemu. Nie może stworzyć zła, ale może przyzwolić na zło, kiedy jest ono wynikiem wolnego wyboru człowieka. Ale wtedy zło to jest zniszczeniem dobra przez Boga stworzonego i Bóg nie może być zań oskarżany. Zło jest zawsze efektem nadużytej wolności i nie możemy o jego istnienie obwiniać Boga.