Od dłuższego czasu istnieje powiedzenie, że „coś jest głupie jak dyskusja na Onecie”. Niestety, jest to zdanie jak najbardziej prawdziwe.
To, co wypisują internauci w swoich komentarzach, przechodzi wyobrażenie normalnego człowieka. Na przykład pod informacją o śmierci polskich alpinistów pod Mont Blanc pojawiły się komentarze typu: „Dobrze im tak, po co się tam pchali”. Przytaczam jeden z łagodniejszych.
Ostatni tragiczny wypadek autobusu we Francji dał kolejną okazję do wypisywania złośliwości przyprawiających o drżenie. Podobnie było z tragedią, jaka spotkała mieszkańców podczęstochowskich wsi, gdzie wichura doszczętnie zniszczyła wiele domów.
Gwoli sprawiedliwości trzeba zaznaczyć, że Onet nie jest jedynym portalem, na którym pojawiają się głupie opinie. Podobne „mądrości” można znaleźć na wielu innych. Onet miał tylko to wątpliwe szczęście, że trafił do przytoczonego powiedzenia. Zresztą zupełnie zasłużenie.
Nie mam pojęcia, kim są ludzie wypisujący tak horrendalne opinie. Nie mam też pojęcia, czy jest ich dużo, czy mało. Są za to bardzo aktywni w Internecie. Jedno wiem na pewno, że wielkiego zła dopuszczają się redaktorzy odpowiedzialni za portale. Tego rodzaju komentarze mogliby przecież wrzucać prosto do kosza, a nie na stronę internetową. Czyżby prowadzili zawody o to, który portal zamieści głupsze opinie?
ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny www.wiara.pl