Tysiące amerykańskich uczniów, w tym niektórych zaledwie 12-letnich, weźmie dziś udział w Dniu Ciszy. To kolejna propagandowa akcja środowisk homoseksualnych.
Tego dnia uczniowie zachowają całkowite milczenie. Nie będą nawet odpowiadać na pytania zadane przez nauczycieli. Ma to być protest przeciwko rzekomej dyskryminacji osób homoseksualnych. Niektóre szkoły idą dalej, organizując warsztaty, przemówienia oraz przedstawienia, a wszystko po to, by dać jasny sygnał - że nie ma tolerancji dla "homofobii".
Dzień ten nie jest wcale oddolną inicjatywą szkół, co często próbuje się w przypadku takich akcji sugerować opinii publicznej. Dzień Ciszy został zorganizowany przez ogólnokrajową grupę aktywistów homoseksualnych - Edukacyjną Sieć Gejów, Lesbijek i Heteroseksualistów (GLSEN), która jest także odpowiedzialna w dużym stopniu za tworzenie klubów dla homoseksualistów na amerykańskich uczelniach.
Tym, którzy posiadają inne spojrzenie na związki osób tej samej płci, nie pozwala się dojść do głosu. Nie dopuszcza się żadnej dyskusji na ten temat. Próbuje się narzucić "jedyny słuszny" punkt widzenia na homoseksualizm. I akcje takie jak Dzień Ciszy mają właśnie na celu indoktrynowanie uczniów już od najmłodszych lat.
www.wiara.pl