29 grudnia 2009

nowe stworzenie ...


Pierwszym i najważniejszym aktem zbawczym Jezusa Chrystusa nie jest uzdrowienie ciała, czy nakarmienie głodnych, ale uwolnienie od grzechu, bo to grzech (grzech pierworodny) jest przyczyną chorób i nieszczęść człowieka. Dlatego ważniejsze jest leczenie duszy, nie ciała, leczenie przyczyn, nie skutków. Ci którzy chcieliby sprowadzić zbawcze dzieło Jezusa do leczenia chorób i karmienia głodnych spłycają Jego misję i odzierają z jej najgłębszych perspektyw. Jezus nie chce tylko powierzchownie leczyć i naprawiać skutki grzechu pierworodnego. On chce dogłębnie uleczyć całe stworzenie i stworzyć wszystko nowe. Jezus nie jest powierzchownym aktywistą społecznym, ani członkiem organizacji „lekarze bez granic”, On jest Zbawicielem świata.

Metafizyka zła i zniszczenia, metafizyka grzechu który zapanował w świecie po upadku pierwszych rodziców może być pokonana tylko przez metafizykę dobra i miłości, przez nowe stworzenie. To co irracjonalne, to co antylogiczne, to co należy do do metafizyki zła, może być pokonane tylko przez to co dobre, to co racjonalne i pełne ładu, przez to co jest metafizyką istnienia. Bo metafizyka dobra, to metafizyka stwarzania, jedności, miłości, piękna i prawdy.

Cierpienie i śmierć są pierwszym efektem grzechu, siłą zła, przekleństwem jakie spadło na człowieka po grzechu, ale też sposobem na pokonanie zła i grzechu. Cierpienie i śmierć Chrystusa zadają grzechowi i złu ostateczną śmierć. To przez śmierć na krzyżu Jezus pokonał zło i zadał grzechowi ostateczny cios. Cierpienie bez Chrystusa ma moc niszczycielską,a le cierpienie z Chrystusem ma moc zbawczą.

Warto też pamiętać i o tym, że kto szuka Chrystusa bez krzyża znajdzie krzyż bez Chrystusa i to jest prawdziwa katastrofa życiowa.

Jezus Chrystus jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy.” (Hbr 9:15)

Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli … A przecież śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli przestępstwem na wzór Adama. On to jest typem Tego, który miał przyjść, ... aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.” (Rz 5:12, 14, 21)

Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?” (1 Kor 15:53-55)

Cierpienie, nieracjonalne i niewytłumaczalne, zło, grzech mogą nas pokonać, mogą nas złamać jeśli będziemy próbować sobie z nimi radzić o własnych siłach. Ale też mogą być pokonane, przezwyciężone, uzdrowione na najgłębszym poziomie jeśli podamy je Chrystusowi. On właśnie po to przyszedł na świat, po to stał się człowiekiem, po to poniósł śmierć na krzyżu, aby … „
przezwyciężyć śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucić światło przez Ewangelię … „ (2 Tm 1:10)