Jaka jest najgłębsza tęsknota człowieka, jego najbardziej dominujące marzenie? Czego każdy z nas szuka nieraz nawet podświadomie? Oczywiście odpowiedź jest jedna: szczęścia i miłości.
Ale jednocześnie obydwa te terminy są tak trudne do zdefiniowania, tak trudne do jednoznacznego określenia.
Wielu kojarzy szczęście z wygodnym i luksusowym życiem, pełnym przyjemności, z dostatkiem, z brakiem zmartwień i kłopotów. A przecież tak wielu ludzi ma to wszystko, są bogaci, mają co chcą, nie muszą się niczym martwić, pławią się w dostatku i przyjemnościach i …. nadal są nieszczęśliwi, czują się niespełnieni, niedoceniani, niezadowoleni.
A iluż ludzi kojarzy miłość z uniesieniem, seksualną satysfakcją, zaspokojeniem fizycznego pożądania. A przecież tak wielu doznaje tego wszystkiego, zaspakaja wszystkie te potrzeby i mimo wszystko czują się oni ustawicznie nieszczęśliwi, niekochani, tragicznie przegrani. Czymże jest więc tak naprawdę miłość? Czymże jest szczęście? Gdzie ich szukać?