„Chrystus nie przyszedł, by przyjąć opinie większości, ani też po to, by dostosować się do „poprawnej myśli” swoich czasów. Miał większą ambicję: przyszedł wezwać grzeszników do nawrócenia i świętości.”
kard. André Vingt-Trois - arcybiskup Paryża
Inaczej mówiąc: „polityczna poprawność” jest nie do pogodzenia z Ewangelią. Kto nie chce uznać tego faktu i próbuje naginać Ewangelię do moralnie chorych, ale politycznie poprawnych ideologii nie tylko zapomina o ewangelicznym radykalizmie, ale co więcej: dokonuje okaleczenia Ewangelii, wypacza ją i nie ma nic wspólnego z Chrystusem.