„Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego, Jezusa Chrystusa. […] ci "prorocy ze snów": ciała plugawią, Panowanie odrzucają i wypowiadają bluźnierstwa na "Chwały". Ci właśnie na waszych agapach są zakałami, bez obawy oddają się rozpuście, samych siebie pasą, obłoki bez wody wiatrami unoszone, drzewa jesienne nie mające owocu, dwa razy uschłe, wykorzenione, rozhukane bałwany morskie wypluwające swoją hańbę, gwiazdy zabłąkane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone.“
Jakże prawdziwe słowa, także i dzisiaj …