5 sierpnia 2008
wierzący niepraktykujący ...
Jeżeli wierzę w Boga, to konsekwentnie także wierzę (ufam) Bogu i nie kwestionuję Jego przykazań, nawet jeśli czasami ich nie rozumiem. Mam oczywiście prawo, a nawet obowiązek głębszego ich poznania, poszukiwania uzasadnień, zrozumienia, ale nie mam prawa uznawać tylko tego co mi odpowiada, a odrzucać tego co mi nie pasuje. Wtedy bowiem, nie mogę mówić, że wierzę w Boga, bo w sumie nie wierzę, nie ufam Jemu. Jest więc całkowitym brakiem konsekwencji i sprzecznością twierdzenie: „jestem wierzący, ale nie praktykujący”.