2 grudnia 2014

dokąd idziemy ?

przyglądając się współczesnemu światu, coraz częściej odnoszę wrażenie, że po równi pochyłej staczamy się w nicość i absolutną, sterlną i jałową pustkę ...

to przerażajace, kiedy widzi się tabuny ludzi uganiająch się z obłędem w oczach za tym całym beznadziejnym badziewiem, jakie ofiarują nam sklepy i sklepiki ...

wygląda na to, że starorzymskie zawołanie tłumów: "chleba inigrzysk" zamieniło się w nieco tylko zmodernizowaną wersję: "sklepów i rozrywki", bo za tym tylko biegamy i o tym marzymy ...