Zdaniem dr Aliny Całej, historyk z Żydowskiego Instytutu Historycznego - Polacy są "w pewnym stopniu" odpowiedzialni za Holokaust. Jako przyczynę wskazuje przedwojenny antysemityzm.
"Nośnikiem tego antysemityzmu były dwie instytucje. Ugrupowania tworzące obóz narodowy oraz Kościół katolicki. Ten ostatni mniej więcej od 1935 roku zaczął sprzyjać endecji. W efekcie większość wysokonakładowych pism konfesyjnych zaczęła głosić propagandę antysemicką. Choćby „Mały Dziennik” Kolbego" - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
Według doktor Aliny Cała "antysemityzm ekonomiczny był uzasadniany rasizmem, a antyjudaizm katolicki stał się rasistowski, pochwalający politykę Hitlera", czytamy w "Rzeczpospolitej".
Uzupełnienie informacji o pani dr. --- Alina Cała (ur. 1953) – polska(?) historyk(?), pracownik naukowy Żydowskiego Instytutu Historycznego, zajmująca się historią antysemityzmu, stereotypami narodowościowymi, ruchami ideologicznymi wśród Żydów i historią Żydów po 1945 roku. Po 1989 działaczka feministyczna, protestująca przeciw zakazowi mordowania dzieci nienarodzonych. W 2006 roku protestowała przeciw postawieniu w Warszawie pomnika Romana Dmowskiego. W 2006 roku kandydowała w wyborach samorządowych do warszawskiej rady miasta z listy partii Zielonych 2004.)
więcej: www.wiara.pl
O co chodzi takim „naukowcom”? To na pewno jest budowanie porozumienia, pojednania, a może poparcie wysiłków Papieża na rzecz pokoju ...
i odpowiedź Władysława Bartoszewskiego:
- Niemal wszyscy ludzie, którzy wykazali tak wiele ofiarności w ratowaniu Żydów, byli ochrzczeni. Byli członkami Kościoła katolickiego- mówi Władysław Bartoszewski.
Znany polityk, były więzień Auschwitz, który poświęcił się pojednaniu między Polakami i Żydami, jest oburzony słowami dr Aliny Całej z Żydowskiego Instytutu Historycznego, twierdzącej iż polskie środowiska katolickie są współwinne Holokaustu.
- To absurd - mówi na łamach "Rzeczpospolitej" - Niemal wszyscy dzielni ludzie, którzy wykazali tak wiele poświęcenia i ofiarności w ratowaniu Żydów, byli ochrzczeni. Byli członkami Kościoła katolickiego.
Prof. Bartoszewski zauważa też, że również przedstawiciele środowisk proendeckich pomagali swoim żydowskim sąsiadom.
- I to, że przed wojną najbardziej radykalna część obozu narodowego głosiła antysemicką demagogię, nie miało wielkiego znaczenia. (...) Endecy doszli do wniosku, że nawet jeżeli przed wojną nie lubili się z Żydami, to teraz należy te resentymenty odłożyć na bok. Żydzi stali się bowiem celem brutalnych ataków bezwzględnego i okrutnego okupanta - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Władysław Bartoszewski przyznaje też, że nie można ukrywać czy wypierać się faktu pogromu środowisk żydowskich przez skrajne ugrupowania Polaków. - Jedwabne jest faktem. (... ) To był jednak całkowity margines. (...) W społeczności liczącej 11 milionów dorosłych ludzi zdarzą się takie karygodne incydenty - mówi, dodając że "Polacy nie utworzyli państwa Vichy, nie zaciągali się do legionów SS, tak jak Norwegowie, Duńczycy, Holendrzy czy Belgowie. Nie można takich rzeczy porównywać!"
Prof. Bartoszewski podkreśla też: - Niemcy nie założyli obozów zagłady przy pomocy Polaków. Zakładali je wbrew Polakom. A Polacy siedzieli w nich jako więźniowie ".
więcej: www.wiara.pl