26 stycznia 2005

Alleluja Katolik

przyzywam ...

przyzywam Twojej pomocy
Doradco wierny
Cenzorze upragniony myśli, mowy i uczynków
skąd to czego nie chcę
nie szukam nie wypatruję

rozwielmożniło się niechciane
jak granitowy słup zastygło
pochodnie myśli podtrzymujących milkną
jak po nagim stoku
spływają rwące potoki dobrych zamiarów
i bez śladu giną
naręcza pustki serce oblegają

już błękitniało wszystko dokoła
już się pewnością cieszyło
jak niewzruszony Boży twór
ze sprawnością zawodową
skrawki chmur rozpędzało
a oto wykruszył się czas
Twoim napędzany Duchem

jestem naczynie puste

i raczej na proch mnie zetrzyj
niżbym słuchać miało
producentów fikcji
co filtry ochronne przeciw cierpieniu
usłużnie nakładają
wracaj
tylko na Ciebie czekam

Jolanta Lesiuk