3 września 2010

trudne pytanie ...


Kiedy czytam różne doniesienia ze świata, słucham radia, czy obserwuję to co dzieje się dookoła mnie, a szczególnie w świecie chrześcijan (niestety także katolików) nieuchronnie nasuwa mi się Pytanie Jezusa z Ewangelii:


„A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18:7-8)