Dlaczego wielu z nas akceptuje twierdzenia, że homoseksualizm to orientacja, aborcja to prawo kobiet, a eutanazja to godna śmierć? Czemu za wszelką cenę staramy się uchodzić za ludzi „cywilizowanych”, „umiarkowanych” i „na poziomie” zamiast otwarcie przyznać, że ze współczesnymi dogmatami nam nie po drodze? Medialna papka jest jak soma z powieści Aldousa Huxleya „Nowy wspaniały świat” – środek halucynogenny utrzymujący masy w iluzji. Przyjmując ją każdego dnia, uciekamy przed samotnością, odpowiedzialnością, osobistymi problemami. Wydaje się nam, że właśnie tam – na ekranach telewizorów, w internecie i tabloidach – znajdziemy receptę na szczęście. Że łatwiej nam będzie żyć, jeśli staniemy się tacy sami jak inni. Ale to, co widzimy, jest nieprawdziwe.
czytaj więcej