Lb 6,22-27
I mówił znowu Pan do Mojżesza tymi słowami:
Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom. Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił.
Ga 4,4-7
Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
Łk 2,16-21
Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.Nowy Rok – 2023
„Na zakończenie roku prośmy Boga, by nam wybaczył ułomności, jakie naznaczyły nasze życie osobiste i wspólnotowe.
Tylko w ten sposób możemy naprawdę i szczerze dziękować za liczne otrzymane dobrodziejstwa”. – JP II. WIELKI
Rok, który właśnie minął, rok – delikatnie mówiąc – nieciekawy, dla wielu tragiczny, bo stracili najbliższych, dla wielu stracony, przespali dane im szanse, ale dla wielu także dobry i spełniony.
To niestety także rok wojny. I to nie tylko rok wojny u naszych Wschodnich sąsiadów, na Ukrainie, to także rok naszych wewnętrznych niepokojów i pogarszających się relacji międzyludzkich. To rok małych i większych wojen w rodzinach i wojenek między nami. Chodzimy na Msze Święte, modlimy się o pokój, ale wojenki prowadzimy.
czy nie zauważyliście, że …
Stajemy się wszyscy coraz bardziej egoistyczny, aroganccy, niegrzeczni, roszczeniowi, wulgarni. Coraz mniej czasu mamy dla innych, coraz bardziej myślimy tylko o sobie samych i naszych najczęściej wydumanych i egoistycznych potrzebach. Niedawno nawet słyszałem, że wyrazy powszechnie uznawane za wulgarne nie są już wulgaryzmami czy przekleństwami, ale !!!! sposobem „ekspresji uczuć”.
Stajemy się coraz bardziej kapryśni, wymagający, ale od innych, domagający się tylko i wyłącznie tego, co nam się niby należy i to natychmiast.
Coraz więcej ludzi nie umie sobie poradzić z nerwami, z niecierpliwością, chciwością i z egoizmem, nie mówiąc już o nałogach: papierosy, alkohol, pornografia, zakupoholizm…
Ktoś może powie, że jestem pesymistą lub negatywistą. Być może jestem, ale skąd takie wrażenia? Skąd biorą się te stałe utyskiwania i narzekania w konfesjonale: „księże życie staje się nie do zniesienia, nie umiem sobie z niczym poradzić.”
Co nas do tego doprowadziło? Gdzie podziała się grzeczność, uprzejmość, życzliwość? Gdzie zwykłe ludzkie współczucie?
Co się z nami dzieje? Quo vadis, homo liberalis? Dokąd idziesz wyzwolony człowieku?
A wszystko dlatego, że wyzwoliliśmy się od Boga.
CO Z TYM ZROBĆ? to fundamentalne pytanie na początek Nowego Roku.
Przede wszystkim przy składaniu życzeń należy sobie powiedzieć: „to nie rok ma być dobry, to ja mam być dobry”.
Ja nam nieść pokój, a nie tylko się o niego modlić. To ja mam być uprzejmy, grzeczny, sprawiedliwy, wybaczający, miłosierny.
W kontekście przeżywanego okresu Bożego Narodzenia.
Przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia jedynie na płaszczyźnie choinki, rzewnych kolęd, a nawet łamania się opłatkiem to sprawa drugorzędna i bez znaczenia, jeśli rzeczywiście nie zbliża mnie ono do Boga i jednocześnie do ludzi.
Są tacy, którzy zbliżają się być może do Boga, ale zapominają po ludziach.
Są tacy, którzy zbliżają się do ludzi, ale zapominają o Bogu.
Jedno bez drugiego nie ma sensu i jest bez znaczenia.
Czy Chrystus rzeczywiście narodził się w naszych sercach?
Zmarły przed paroma godzinami (31 grudnia) Papież Emeryt Benedykt XVI niedługo przed swoją śmiercią powiedział:
„Nie bój się świata ani przyszłości, ani swojej słabości. Pan pozwala nam przeżyć ten moment w historii, aby dzięki naszej wierze Jego imię nadal rozbrzmiewało na całym świecie.” — Benedykt XVI.
Życzę wszystkim, aby w rozpoczynającym się roku odczuli w swoim życiu macierzyńską opiekę Niepokalanej i nie obawiali się przyszłości. Modlę się za Was i Was o modlitwę za Jej wstawiennictwem w mojej intencji proszę.
Szczęśliwego Nowego Roku - pod opieką Maryi Matki.