W tej sytuacji, myślę, że słowa papieża Jana II są prorocze. Powiedział w adhortacji apostolskiej "Reconciliatio et paenitentia" (nr. 25): "Jan Paweł II - "Reconciliatio et paenitentia", (25): "Aby przezwyciężyć konflikty i sprawić, by zwykłe napięcia nie szkodziły jedności Kościoła, musimy wszyscy stanąć wobec Słowa Bożego i odrzuciwszy własne subiektywne zapatrywania, szukać prawdy tam, gdzie się ona znajduje, to jest w samym Słowie Bożym i w jego autentycznej interpretacji podawanej przez Magisterium Kościoła."
Dążenie do popularności i poprawności politycznej to bardzo niebezpieczne postawy, powodujące dużo więcej szkód dla Kościoła niż otwarte błędy, kłamstwa i bunt. To jest dokładnie sytuacja "wilków przebranych w owczą skórę", przed czymJezus nas ostrzega.