Zdaniem Żelichowskiego, "sprawa Alicji Tysiąc nie jest sprawą polityczną i należy ją postrzegać z jednej strony przez pryzmat obowiązującego prawa, a z drugiej mając na względzie aspekt moralny".
W jego ocenie, czym innym jest przestrzeganie obowiązującego prawa, a czym innym jest moralność, która ludziom wierzącym nakazuje takie czy inne zachowanie.
"Sąd orzekł zgodnie z istniejącym prawem w Polsce. Prawo musi być przestrzegane i sąd stanął na straży prawa, a nie tylko moralności" - podkreślił szef klubu PSL.
za:www.wiara.pl A JA BOJĘ SIĘ PRAWA BEZ MORALNOŚCI. To jest np. prawo Nazistów z czasów II Wojny Światowej. STRACH I PARANOJA !!! Coś się tym panom po ...... ło.