Wielka szkoda, że w mediach atakujących abp. Wielgusa niewiele miały do powiedzenia osoby kierujące się w życiu etyką katolicką. Mogłyby przypomnieć o jej podstawowych zasadach, m.in.:
• Powinno się potępiać zło, a nie człowieka;
• Należy ukazywać zawsze pełny kontekst rozpatrywanych czynów – społeczny i polityczny;
• Trzeba chronić przed powstaniem atmosfery szczucia i psychicznej agresji;
• Nigdy nie wolno kopać leżącego.
Wyroki dziennikarzy są w taki sposób formułowane, że zwykły odbiorca mediów utwierdza się w przekonaniu, iż nie ma od nich żadnego odwołania. Dlatego twierdzenie, że media są czwartą władzą, przestaje mieć pokrycie w rzeczywistości. Stały się one nadwładzą, która zdolna jest sobie podporządkować przedstawicieli każdej z trzech władz państwa demokratycznego. Omawiane fakty pozwoliły dostrzec, jak łatwo jest w Polsce wzniecić chaos medialny, groźny również dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej.
A może chodzi także o to, aby karykaturalna lustracja uniemożliwiła pełną dekomunizację?
za: Biskup Adam Lepa - Dziennikarze sędziami?