W cywilizowanych społeczeństwach zachodu próbowano przez ostatnie kilka dziesiątków lat zastąpić tradycyjną, wielopokoleniową rodzinę prze rodzinę nuklearną. Rodzinę składającą się z rodziców, dziadków, dzieci, wnuków, wujków i kuzynów, próbowano zastąpić modelem 2+1; dwoje rodziców i jedno dziecko i .... okazało się że tego rodzaju eksperymenty poniosły totalne fiasko. Rodzina nuklearna stała się miejscem produkcji sfrustrowanych egoistów, niezdolnych do podjęcia dorosłego życia. Dzieci w takich rodzinach wychowywane są absolutnie do życia nieprzystosowane, są raczej rozkapryszonymi terrorystami, egoistami niezdolnymi do stworzenia własnej rodziny, do poświęcenia swojego życia dla życia innej osoby, niezdolnymi do przekazywania jakichkolwiek altruistycznych i humanistycznych wartości. Niestety tego rodzaju eksperymenty nie tylko, że nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów, nie tylko, że rodzą coraz większe rzesze egoistycznie nastawionych frustratów, ale eksperymenty te idą dalej i głębiej, bo z jakąś diaboliczną przewrotnością próbuje się wprowadzać nowe coraz bardziej poronione modele jak: dwie mamusie i jedno dziecko, czy dwóch tatusiów i jeden syn. Kto i po co próbuje tak eksperymentować na społeczeństwie??? I jakoś przedziwnie nikt nie zauważa fiaska poprzednich eksperymentów na rodzinie i nikt nie rozlicza twórców tych eksperymentów, a społeczeństwo daje się mamić i otumaniać kolejnym poprawiaczom Pana Boga. Przecież tego rodzaju eksperymenty społeczne, czy też eksperymenty na społeczeństwie powinny być surowo karane, a politycy i ludzie, którzy to sterowali i propagowali powinni być trzymani w szpitalach psychiatrycznych o ile nie w więzieniach o zaostrzonym rygorze. Eksperymenty i manipulacje przeprowadzane na społeczeństwie, na dzieciach, młodzieży i na rodzinie są zbrodnią i powinny być z mocy prawa ścigane i karane najwyższymi karami. A co nam proponuje współczesne europejskie i liberalistyczne lobby? Strofuje nas, Polaków za rzekomą ksenofobię, za niedopuszczanie do tego rodzaju rozpasanych eksperymentów w naszej ojczyźnie. Ludzi, którzy biją na alarm obrzuca się inwektywami i wyzywa od różnego rodzaju „fobów”, a społeczeństwa zmusza się do zakceptowania najbardziej poronionych i chorych modeli społecznych. Czy nie czas powiedzieć zdecydowanie „STOP, DOSYĆ tych wszystkich manipulacji i eksperymentów na społeczeństwie!!!” Do przeczytania bardzo groźnie brzmiąca, a sumie kretyńska, o ile nawet nie diabolicznie przewrotna „Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie homofobii w Europie” oraz „Protest środowisk amerykańskich przeciwko urągającej demokratycznym zasadom rezolucji europejskiej” Tłumaczenie tego tekstu poniżej „Homoseksualne łapy precz od Polski”: Do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Hansa-Gerta Pötteringa 25 kwietnia 2007 Parlament Europejski wydał rezolucję potępiającą Polskie władze za propozycję ochrony dzieci przez propagandą homoseksualną. W rezolucji UE potępiono polskie władze i skrytykowano polskiego premiera za stwierdzenie, że "promocja homoseksualnego stylu życia i przedstawianie go uczniom w szkołach jako alternatywy dla normalnego życia idzie zbyt daleko i tego typu inicjatywy w szkołach powinny być zatrzymane". Parlament Europejski uznał, że ten punkt widzenia i implementacja wynikających z niego uregulowań narusza europejskie konwencje o prawach człowieka. Nie jest to prawda. My, tysiące osób z całego świata, solidaryzujemy z Polakami i kategorycznie potępiamy rezolucję Parlamentu Europejskiego o homoseksualizmie w Europie. Rezolucja jest bezczelną próbą zablokowania prawa Polaków do kształcenia swoich synów i córek zgodnie z ich tradycjami narodowymi i kulturalnymi. Wzywamy Parlament do zaprzestania promocji poglądów radykalnych grup społecznych włącznie z zapowiedzią "rekonesansu" w Warszawie i groźbami kroków prawnych. Po pierwsze, Parlament Europejski nie ma żadnych kompetencji w zakresie edukacji. Co więcej, instrumenty prawne jakich użyciem Parlament grozi Poslce, czyli Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej nie są prawnie wiążące. Dokument wiążący dla Polski czyli Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (ECHR) nie wspomina absolutnie nic o homoseksualizmie. Nie wspomina o nim także Traktat Akcesyjny Wspólnoty Europejskiej ani żaden inny wiążąca dla Polski umowa o prawach człowieka. Gdyby wspomniane groźby miały jakąkolwiek moc prawną, Parlementy Europejski podjąłby kroki prawne. Nie zrobił tego ani nie zrobi, ponieważ Polska działa w ramach swoich uprawnień jako Państwa Członkowskiego Wspólnoty. Polska działa w zgodzie ze swoimi zobowiązaniami wynikającymi z międzynarodowych układów o prawach człowieka. Wyrażamy szacunek dla europarlamentarzystów z Polski, którzy sprzeciwili się agresywnym posunięciom Parlamentu Europejskiego, Bogdana Pęka i Konrada Szymańskiego. Ich odwaga by mówić w obronie Polaków jest inspirującym przykładem prawdziwego znaczenia podstawowych praw i wolności w Europie. |